Zaczyna grać "Feedback", a na całej hali gasną światła. Arenę spowiły egipskie ciemności. Nagle pojedynczym reflektorem zostaje oświetlony początek rampy, na której znikąd pojawiam się ja - Mr. Anderson. Oglądam się po publiczności, która momentalnie zaczęła kierować swój heat w moją stronę. Wykonuję charakterystyczny dla siebie ruch, a następnie wyciągam rękę do góry, na która spada mikrofon. Przykładam go sobie do ust.

~ Ladies and gentlemen... and the assholes! Weighting 243 pounds and heighting 6 ft 2 in, from GREEN! BAY! WISCONSIN! ... Miiiiiiiiiiiiissssster Aaaaaaaaaandeeeeerson!

Rzucam mikrofon za siebie i szybkim, pewnym krokiem zmierzam do kwadratowego pierścienia. Gdy już się tam znajduję, zdejmuję koszulkę i od niechcenia rzucam ją wprost w tłum.

Gonguś !

Kto ładniej.. Max 200 słów, 2 akcje z KP oraz 5 uni !

Do dzieła !

Sędzia zaprasza nas do środka ringu, wyjaśnia zasady. Znam je na pamięć i czekam w napięciu na gong. Gdy skończył, usłyszałem dźwięk gongu poczułem, jak cała energia gromadzi się we mnie. Nagle zerwałem się do okrążania rywala w podskokach rozpraszając go. W pewnym momencie wykonuję szybki Low Dropkick podcinając rywala. Widzę jak buzują w nim emocje. Na trybunach wznosi się wrzawa, kibice szaleją skandując moje imię. Podjudzony dopingiem widzów wchodzę w klincz. Wykorzystując swoją zwinność szybko wychodzę z uścisku. Nagle Float Over DDT osłabia Andersona. Nie tracąc adrenaliny szybko podnoszę i Irish Wip na liny. Biegnę za nim i gdy tylko się odbije wykonuję na nim wysokie Monkey Flip ku uciesze widzów. Poczułem się w pełni sił, poczekałem tauntując na powstanie Andersona. Gdy tylko to zrobi nie dając mu chwili wytchnienia szybko podbiegam i serią Clotheslinów powalam Go, po czym kończę to w swoim stylu Dropkickiem. Po tej serii rywal leży na ziemi, ja czekam przy linach. Gdy widzę, że wstaje podjudzam bardziej publiczność do dopingu i jak wstanie ruszam do niego z potężną Hurricanraną wbijającą go w narożnik. Po tej akcji odpoczywam tauntując przy linach

Kofi wstaje?! Nie rozumiem logiki tego stworzenia, przecie wiadomym faktem jest, że wygram tą walkę. Kingston jest już na nogach, nie mogę dać mu ani chwilki odpoczynku. Jak postanowiłem - tak uczyniłem, Ghańczyk chwilę potem zainkasował efektywny Side Slam Backbreaker! Kolejny cios z użyciem kolana, czyżby te było dzisiejszym koszmarem mego oponenta? W każdym razie - wszystko na to wskazuje. Mata szybko powitała rywala, a ja dołożyłem elbow dropa wprost na klatkę piersiową rywala. Następnie dynamicznie wstałem i wykonałem godny podziwu leg drop. Znowuż podniosłem się z maty, ale tym razem po to, aby wyczekiwać powstania Kofi'ego. W międzyczasie zaszedłem go od tyłu. Gdy ten powstał, dynamicznie przejąłem go w Inverted DDT Cluch, by jak najszybciej zaaplikować na nim Inverted DDT! Wstałem z maty i oparłem się o liny.

Jak najszybciej przeciągnąłem mego oponenta na środek ringu, chwyciłem za nogi i czym prędzej zapiąłem Figure Four Leglock!

Korzystając z tego, że jestem giętki i zwinny z ogromnym bólem siadam w siadzie prostym i kilka Punchy w okolice nerek i brzucha Andersona, który delikatnie luzuje uścisk. Dokładam mocne uderzenie w udo, i w tym samym momencie wyszarpuję jedną nogę i obracając się na brzuch potężnie kopię Mistera w brzuch. Zwija się z bólu, a ja ciężko wstaję żeby odpocząć i zebrać siły do ataku.

<po 9 godzinach w szkole nie chce mi się myśleć >

Kip Up