Znowu następny dzień daje powód mi by zebrać myśli
I zapytać o to Ciebie się znów.
Znów kolejny rok będę czekał aż odpowiesz mi,
Choć pewnie nie odpowiesz mi aż po grób.
Nieistotne, się dowiem, jeśli będzie mi pisane,
Bo wiarę mam w sobie, kiedy klęczę nie kłamię,
Panie, po co ja jestem tu?

Bez słowa wchodzę.

[[Nie mam obowiązku odpisać Ci w ciągu 24 godzin, nie miałem takiej możliwości, ludzie mają szkołe i prace w moim wypadku do tego dochodzą 2 treningi w tygodniu.]]

http://www.youtube.com/watch?v=pLGX-QZdcT8
"Pustka, strach, samotność, dragi
przemoc, śmierć, człowiek nagi
ogień, łzy, pieniądze, ropa
władza, wpływy, bieda, pokarm
krew, gniew, bunt, ból, walka
dni, cisza z chmur, miłość, wiara
piękno, usta, zdrada, strach
samotność, pustka."

http://www.youtube.com/watch?v=5_LxyhCJpsM

Nagle, telebim nad rampą gaśnie, tak jak i wszystkie światła, chwila ciszy, publiczność stoi w bezruchu, po czym na telebimie widać akcję z ostatniego wieczoru, gdy Miuosh pokonuje Christiana i unika kopnięcia Shuna. W tle muzyka wejściowa Silensa. Ten wchodzi spokojnie, jak gdyby nigdy nic, spogląda prosto w oczy Polaka stojącego już w ringu, jednak nie wchodzi do środka. Zaprasza pod ring Christiana, a ten razem z nim wchodzi do ringu, po czym staje w narożniku, a sam Shun czeka na rozpoczęcie walki, będąc gotowym na najgorsze.





//ODPIS KTO ŁADNIEJ NAPISZE JUTRO PO GODZINIE 23 - 24 JADE DO KATOWIC NA TURNIEJ IEM NIE BD MIAŁ MOŻLIWOŚCI!

Ostatnio edytowany przez Silens (2013-01-17 23:02:25)

Gdy ja już jestem w kwadratowym pierścieniu, do niego zmierza mój rywal. Ten, który obraził mój naród oraz mnie. Nie wybaczę mu tego, dzisiaj nauczy się, że przy mnie Polski się nie obraża. Gdy tylko słyszymy gong, od razu podchodzę do niego i sprzedaję mu puncha prosto w jego zakichany nos. Gdy ten łapie się za wspomnianą część ciała, dochodzi kolejny punch, tym razem w brzuch. Japoniec zwinął się z bólu w kłębek, a ja wykorzystałem ten moment i łokciem uderzam go w tył głowy. Skośnooki od razu padł na ziemię i przez moment  leżał bez ruchu. Jednak nie dałem mu zbyt długo odpocząć, ponieważ podniosłem go, DDT Clunch i... Springboard Tornado DDT po odbiciu się z nim od lin. Publiczność zaczęła klaskać, spodobała im się ta akcja i chcą ich więcej. Podszedłem do mojego rywala, po czym bez litości cała seria stompów na jego twarz. To mecz bez dyskwalifikacji, więc sędzia może mnie pocałować gdzieś. Gdy mój przeciwnik zaczął leżeć nieruchomo, usiadłem mu na klatce piersiowej i seria punchy w twarz. Po tych czysto osłabiających rywala akcja, po raz kolejny w tej walce, podnoszę go i Irish Whip na narożnik. Shun wlepił się w niego klatką piersiową. Widząc to, natychmiast podchodzę, uderzam go w tył głowy... Pozostało tylko mocno złapać go od tyłu oraz wykonać Wheelbarrow Suplex! IMPACT!

Spoiler:

ilosc słów: 220, unikalnych: 149

Początek walki na szczęście poszedł po mojej myśli, mój rywal zainkasował wszystko, co dla niego przygotowałem. Po tej pięknej akcji, jaką jest Springboard Tornado DDT, mam chęć zadać mu jeszcze więcej bólu i wiem, jak to zrobić. W końcu to jest No DQ, więc wychodzę z ringu i nurkuję pod nim, wyciągając krzesło. Niestety, ten zdążył wstać, lecz nie śpieszy mu się do mnie, bo mam krzesełko. A to cwaniaczek, Mahomet nie przyjdzie do góry... Wchodzę do ringu, ten natychmiast się rzuca z próbą Clothesline, ja uchylam się pod jego ręka. Gdy ten się odwraca, dostaje prosto na twarz cios krzesełkiem. Skubany padł na matę szybciej niż przypuszczałem. Na widowni same oklaski, ludzie lubią takie walki i używanie takich przedmiotów. Rozstawiam krzesełko na środku ringu, przyda się. Podnoszę mojego rywala i wykonuję Overhead Belly To Belly Suplex tak, by padł na krzesełko! Wspomniany wcześniej przedmiot mocno się wygiął, chyba więcej nie będę mógł go użyć. Chociaż mogę. Po raz kolejny podnoszę Japońca, Gut Kick i DDT! Główką prosto na krzesełko! IMPACT x2!

Tak jest! Wszystkie ciosy z użyciem krzesełka udały się, a mój szyderczy śmiech został prawie zagłuszony przez cheer. Teraz mam pomysł na kolejne ataki, z użyciem czegoś innego. Schodzę z ringu i znów nurkuję pod wspomniane miejsce, tym razem wyciągam stół. Najpierw pod ostatnią liną wpycham go do ringu i sam do niego włażę. Shun dalej leży na ziemi, zagłuszony po wcześniejszych atakach, więc mam czas na rozstawienie stołu. Gdy tylko to zrobiłem, Japoniec zaczął się zbierać. Podszedłem do niego, punch na ryj i Irish Whip na stół. Ten wpadł na niego tak, że górną połową ciała jest na nim. Poprawiam go tylko, by leżał całym ciałem na stole i sam na niego włażę. Podnoszę rywala, Gut Kick i DDT na stół, który się łamie! Jakiekolwiek odgłosy zostały zagłuszone przez fanów, komentatorzy muszą dosłownie drzeć się do mikrofonów, by telewidzowie cokolwiek od nich usłyszeli. Leżę obok mojego praktycznie nieprzytomnego rywala z uśmieszkiem na ustach. Chwilę odpocznę i przejdę do następnego ataku. Po jakimś czasie zacząłem się zbierać, łapiąc się lin, zajęło mi to dziesięć sekund. Po raz nty w tym pojedynku podnoszę rywala, Gut Kick, gdy tylko Shun się po nim wyprostuje, inkasuje Scoop Slam! Rządzę!

Czas powoli kończyć to, w mojej głowie jest wiele pomysłów na to, jak zakończyć tą walkę. Shun jest porządnie poobijany, zaliczył już krzesełko, stół, więc nie powinien sprawić mi najmniejszych problemów. Po odpoczynku podchodzę do mojego rywala, siadam na jego klatce piersiowej, po czym zaczynam obijać jego twarz serią punchy. Sędzia nie może nic zrobić, a Japoniec inkasuje ciągle mocne uderzenia w twarz. Po tej małej serii wstaję z niego i podchodzę do narożnika, rozwiązuje gąbkę, która dzieli metal od ciała wrestlingowca. Wtedy pozostaje tylko podnieść Japończyka, Irish Whip na narożnik. Wpada plecami w metal, mimo, iż jest praktycznie nieprzytomny, to krzyknął. Obkręcam go, by był twarzą do narożnika, łapię za głowę i mocno przypierniczam jego łbem w ten metal! Poleciała krew! I jeszcze raz i jeszcze! Trzy uderzenia spowodowały krwawienie, on chyba stracił teraz na pewno świadomość. Szybko łapie go od tyłu i Bridging German Suplex! To powoduje pin i sędzia dolicza do jednego, puszczam go. Nie chcę tego tak szybko skończyć. Teraz wykonam swoją koronną akcję. Podnoszę go po raz milionowy, Irish Whipem posyłam go na liny i gdy wraca, dostaje, w mocno krwawiącą twarz, Kiss of Blood! Idę do narożnika odpocząć i popatrzeć, jak mój rywal traci dużo krwi.

24h
Okej, rywal zainkasował Kiss of Blood i nieźle krwawi, kończ to Miuosh !