Pora zatem na walkę o kolejnego pretendenta do mistrzostwa Stanów Zjednoczonych. Devon był już w ringu i czekaliśmy tylko na Christian'a. Gdy wreszcie rozbrzmiał theme "Just Close Your Eyes", Capitan Charisma pojawił się na arenie, po czym pewnym siebie krokiem podążał do kwadratowego pierścienia, w którym chwilę później się pojawił. Koszulkę oddał fanom, więc pozostał już tylko moment do rozpoczęcia tej walki. Sędzia nakazał uderzyć w gong i tak oto rozpoczyna się walka o dość dużą stawkę. Na początku panowie chodzili po ringu w kółko. Wiadomo, nikt nie chce popełnić błędu w tak ważnym starciu. Nagle jednak obaj się zerwali i weszli w klincz. Ze strony Christian'a to był głupi pomysł, ponieważ Devon jest silniejszy, zatem bez problemu przepchnął Charismę do narożnika, gdzie wymierzył 3 Chop'y. Christian poczuł pierwsze obrażenia w tym starciu, a to był dopiero początek. Devon dołożył jeszcze 5 Shoulder Trustów, po czym Clothesline i Christian przywitał się z matą. Devon wiedział, że musi teraz szybko atakować, aby rywal nie doszedł do siebie. W tym też celu klęknął przy nim i wymierzył 10 Punchy na głowę. To z pewnością zamroczyło rywala. Następnie murzyn podniósł białego i posłał na liny, ale Christian nagle oprzytomniał i powalił Devona Clothesline'm. Teraz cały obraz walki odwrócił się o 180 stopni. To Devon leżał na macie, a Christian okładał go całymi seriami Stomp'ów i Punch'y. Christian zaczął atakować z niezwykłą agresją i złością. Podniósł czarnoskórego rywala, po czym wepchnął do narożnika, gdzie tam 3 razy wjechał w niego barkiem. Devon jednak zdawał się być jak ze stali. Żaden z tych ataków nie zrobił na nim wrażenia! Chwycił Christiana, po czym rzucił do narożnika, a sam wziął rozbieg, aby go zaatakować. Nie spodziewał się jednak kontry ze strony Charismy, a to też widzieliśmy. Gdy Devon zbliżył się do Christiana, ten wykonał świetny Pendulum Kick! Devon padł na matę, a Christian powiększał swoją przewagę. Wszedł na narożnik i czekał, aż murzyn się podniesie. Gdy ten stanął na nogi i odwrócił się w jego stronę, Christian dołożył świetne Diving Crossbody! Oj Devon został teraz wbity w matę, a Christian poczuł przypływ adrenaliny, który rozładował na rywalu. Usiadł mu na klatce piersiowej, gdzie to całą serią zaczął atakować jego głowę. Aż sędzia musiał interweniować, aby nie doszło do dyskwalifikacji. Gdy Capitan się opanował, podniósł Devona, gdzie wymierzył Chop, a zaraz po tym kolejny Chop. Devon chwiał się na nogach, więc czemu by tego nie wykorzystać? Christian podskoczył, po czym wykonał świetną Hurricanranę, która wyeliminowała Devona z ringu! Christian stał w kwadratowym pierścieniu z uśmiechem na twarzy, a Devon leżał na macie okalającej ring. Nie mógł wierzyć w to, co się dzieje. Dotychczas szło mu świetnie, a teraz nie może przejąć inicjatywy w tak ważnej walce. Czyżby walka o taką stawkę go przerastała? Całkiem możliwe. Tak czy inaczej Devon już stał, a Christian nie miał zamiaru czekać, stąd też odbił się od górnej liny, aby zaatakować murzyna w locie, ale ten był na to przygotowany. Chwycił Christiana w powietrzu i za pomocą Spinebuster'a, wbił Charismę w stół komentatorski, jednocześnie łamiąc go! Holy Shit! Cóż za akcja! Christian się chyba nie podniesie! Devon szybko wślizgnął się do ringu, jednocześnie zostawiając William'a, na pożarcie Count Out'owi. Sędzia doliczył już do 5, a Charisma zaczął dopiero co się ruszać. Czyżby ta walka tak się zakończyła? Devon, który przez większość walki był chłopcem do bicia ma wygrać? Nic z tego! Sędzia już krzyczał "nine", a Christian ostatkiem sił się poderwał i pod dolną liną wskoczył do ringu. Walka jest kontynuowana! Nie było to jednak po myśli Devon'owi. Był wręcz wściekły. Dopadł przeciwnika i nawet nie czekał, aż wstanie. Wymierzył 3 Elbow Drop'y w plecy William'a, po czym jeszcze Stomp na ręce i nogi. Musiał w końcu ten czarnoskóry osobnik wyładować na kimś swoją agresję. Udał się do przeciwległego narożnika. Chyba wiemy o co chodzi! Spear w drodze! Jedynym brakującym elementem było to, że Kryszczyn nadal leżał na macie, nie podnosił się. Jednak w pewnym momencie doczołgał się o lin, gdzie za ich pomocą wstał. Wstał, odwrócił się i mamy Spear! Christian wstał i od razu ponownie padł. Devon zaciągnął rywala na środek ringu, gdzie mamy pin! 1 .. 2 .. Kick Out! Christian mimo licznych obrażeń i bólu, nie poddał się jeszcze i walka jest kontynuowana. Ale zaraz .. co robi Devon!? Udał się po krzesełko spod ringu! O co tutaj chodzi, przecież to jest walka na standardowych zasadach, użycie tego elementu jest równe z dyskwalifikacją! Sędzia upominał Devona, jednak ten wcale go nie słuchał. Wszedł do kwadratowego pierścienia z krzesełkiem, które zamontował w narożniku. Sędzia oczywiście czynił swą powinność i wziął krzesło, po czym wyrzucił je za ring, ale istotniejsze jest to, co działo się za plecami arbitra. Devon bez konsekwencji kopnął w krocze Christiana! Sędzia tego nie widział, nie ma dyskwalifikacji! Nie możliwe! Christian padł na matę łapiąc się za bolesne miejsce, a Devon jakby nigdy nic podniósł go, po czym silnym Piledriver'em wbił białasa w matę, po czym przypiął. 1 .. 2 ..3! Christian nie miał szans po tym przetrwać! Zatem Devon zwycięża w tej walce, jednocześnie stając się ostatnim z pretendentów do pasa US! Mało szlachetne zwycięstwo, ale jednak zwycięstwo. To Devon pojawi się w walce na Road to Glory o pas mistrzowski. Devon zadowolony z siebie zostawił w ringu obolałego Christian'a, a sam przy swojej muzyce i sporym buczeniu fanów udał się na Back Stage.