Tłum zawrzał, nikomu nie podobał się ten mało zabawny i ubrany jak na paradę równości klaun, dlatego postanowiłem go utemperować. Mój [green=color]Rock Kick[/color] jak zawsze skuteczny i widowiskowy zmroził rywala. Niestety ten błazen jest bardziej głupi niż śmieszny bo nie wie, że jego czas na tym ringu się skończył. Fani są ze mną i jestem pewny, iż komentatorzy mówią do siebie "Ten klaun to kpina dla profesjonalnego wrestlingu". Lecz Sid jest zbyt świeży, abym mógł wdać się w interakcję z widownią dlatego, kiedy temu udała się próba podniesienia tego śmiesznego wdzianka na śmiesznym ciele, zaskakuję i wyskakuję wykonując Jumping reverse STO ustawiając kolejną randkę głowy Vogela z matą.

Pierwszy występ Happy'ego totalnie mnie zaskoczył i rozwścieczył. Jego "Akuku" w ogóle mi się nie podobało, zatem ja teraz zrobię coś co mu się nie spodoba. Kiedy on leży a publiczność krzyczy z radości z takiego obrotu sprawy, ja obracam konkurenta na brzuch i łapię go za nogi. Krzyk na sali się wzmaga, gdyż fani widzą co się zbliża. Rozkładając nogi błazna wykonuję Double Leg Drop to Groin followed by Low Dropkick into the face.

Klaun zwija się z bólu, nie wiedząc czy trzymać się za bolące klejnoty rodzinne czy za twarz. Ja natomiast stojąc nad nim krzyczę.
- Jak ci się podoba moje AQQ, nie jest ci do śmiechu. I think you've been Rocked!!!
Po czym wyjmuję zgniecioną karteczkę i rzucam wspomnianej wcześniej cycatej fance, robiąc gest "Call Me Maybe"...

W końcu trzymam klauna tam gdzie chciałem, więc rozpoczynam to co zamierzałem od początku. Najpierw przy wrzaskach tłumu pomagam wstać Sidowi i wkładam sobie jego głowę między nogi, zaznaczyć trzeba, że stoję teraz plecami do narożnika i to właśnie w niego wkleja się Vogel po przelocie nad moją głową przy współpracy z Alley-oop Facebusterem. Wbity w narożnik cyrkowiec nie wie co się dzieje, kiedy ja wskakuję mu na plecy, rękoma trzymając się barków a stopy opierając o jego pośladki. Kiedy już "siedzę" na przeciwniku krzyczę w stronę publiczności "Rock Power" i ciągnę ciężar ciała do tyłu momentalnie prostując nogi i wyrzucając przeciwnika w powietrze. Po tej futurystycznej interpretacji Monkey Flipa, po której twarz i klatka piersiowa Happy'ego mocno ucierpiały, juz słyszałem w głowie głosy komentatorów:
- W walkach tego zawodnika zawsze znajdzie się coś niespotykanego, to prawdziwa niespodzianka!
Lecz pora na ostatni punkt mojego planu i nie mogę tracić czasu. Jako podwalina do niego szybko odbijam się od prostopadłych do obolałego ciała następcy Doinka lin i wykonuję Running Shooting Star Press wprost na plecy konkurenta. Teraz chwilę odpoczywam przed czymś co zrobi miazgę z wcześniej wymienionej części ciała Sida. Fani skandują moje imię i zaraz zaczną szaleć, jeszcze tylko chwilka...

Ta chwila nadeszła, w końcu całe LoW zobaczy, że Ja też potrafię zakładać suby, najpierw jednak potorturuję mojego przeciwnika. Na początek atakuję plecy klauna serią Stopm'ów, potem dokładam jeszcze Knee Drop w to samo miejsce. Zanim skończę z Sidem komentatorzy i fani spragnieni bólu mojego przeciwnika zobaczą jeszcze jeden objaw mojej kreatywności. Staję nad Vogelem od strony głowy, gdy ten leży na brzuchu, podnoszę i rozkładam mu ręce. Tak, szykuje się to o czym myślicie. Co myślicie? Myślicie o innowacyjnym Double Leg Drop into Groin, lecz ten zamiast spadać na klejnoty cyrkowca spada na tył jego głowy co pozbawia go orientacji do reszty. Przeciągam Happy'ego na środek ringu i kończę plan zapinając Rocker Locker. Ta dźwignia nie jest tak prosta do pokonania jak ten Crucifix Armbar klauna.

Zapięta, 3 szanse...

Wyjście takie sobie, ale lekko poluzowałeś uchwyt zostały Ci dwie szanse.

Człapiesz się ,ale na raz nie dasz rady przejść takiego dystansu ,bo Rocker jest zdeterminowany. Zostało Ci niewiele do lin ,ale i niewiele sił - ostatnia szansa

So you tapped out ... Kasa w ogłoszeniach.