Udało się, teraz wystarczy nie tracić uwagi oraz perfekcyjnie wykonywać akcję, a wygram tą walkę. Gdy Kofi zbiera się po ostatnim Suplexie, ja zdążyłem odpocząć, tak więc podchodzę do niego i zaczynam się śmiać. Po tym śmiechu następuje stomp na głowę, po którym Kingston jest trochę zamroczony. Podnoszę go, Irish Whip na liny, gdy Kauczuk do mnie wraca, mocny Dropkick posyła go z powrotem na matę, na którą pada jak porażony prądem. Nie lekceważę go już, jednak spodziewałem się trochę więcej po osobie, której przyjście do tej federacji zrobiło troszeczkę zamieszania wśród fanów. Tak go wychwalano i co? Gdy mój przeciwnik wstał, ja już byłem dawno na nogach. Tylko zdążył się podnieść, już dostał z pięści w nos, po tym ciosie od razu wykonuję Overhead Belly to Belly Suplex. IMPACT! Fani zaczynają klaszczeć. Co raz mniej na mnie buczy, zaczynam przekonywać do siebie ludzi, a że czasem coś mi strzeli do tego pustego, zarośniętego łba, to trudno. Nie każdy ma zdrowy umysł. Murzynek powoli zbiera się po moim Suplexie, a ja podchodzę na narożnika, wskakuję na niego i unoszę rękę do góry w geście zwycięstwa. To wywołało niezły cheer. Po tym schodzę z narożnika i podchodzę do dzisiejszego rywala, czas dopełnić formalności. Podnoszę go, uderzam z otwartej dłoni, inaczej slapuję go w policzek, Gut Kick i DDT! Specjalista od bawełny (C) znowu pada na matę, a ja zaczynam się śmiać, gdy tylko jestem na nogach.

Teraz już całkowicie wiem, że to ja wygram tą walkę, ponieważ to jest niemożliwe, by mój rywal powrócił do walki. Podchodzę do rywala, podnoszę go, po czym uderzam go pięć razy z pięści w głowę. Po tej serii łapię go w DDT Clunch, biegnę z nim do lin i wykonuję Springboard Tornado DDT. (UM. High Risk Maneuvers) Po niej od razu przeciągam go na środek ringu i zapinam Tap Your Tears

staram się chwycić mojego rywala za nogi,  co w wielkim wysiłku, ale udaje mi się. Gdy tylko to zrobię, wykorzystując siłę swoich nóg, ściągam rywala w dół i podcinam jednocześnie Jego nogi.

Jestem mniej poobijany od mojego Przeciwnika, więc próbuję przejść na plecy. Jestem wytrzymał a ból, więc po chwili mi się to udaje. Następnie przyciągam do siebie rywala nogami i odrzucam od siebie. Dostałem nagłego wzrostu adrenaliny i w efektowny sposób, szybko wskoczyłem na nogi i wpadającego na liny Miuosha wyrzuciłem Clotheslinem za ring.  Po chwili on wstał, a ja bez namysłu szybko wsykakuję i Suicide Dive. Po tej akcji wstaję i otrzepuję się teatralnie i pokazując fanom boom boom wzmagam ich doping. Słysząc odliczającego sędziego zorientowałem się, że za chwilę mogę przegrać walkę, więc szybko wrzuciłem zamroczonego rywala do ringu i wspiąłem się na narożnik. Gdy tylko zauważyłem, że rywal się podnosi zdezorientowany nie widząc mnie, bo byłem za Jego plecami krzyknąłem do niego "Miuosh", a On się obrócił. W tym samym momencie z pomocą umiejętności High Risk Manouvers władowałem się z bucioreami prosto na Jego twarz Missile Dropkickiem.

Po takiej bombie w twarz Miuosh jest całkowicie ogłuszony i zamroczony. Wykorzystuję to od razu i wstaję szybko mając w głowie wszystko co za chwilę zrobię. Szybko skip A wokół rywala, który wywołuje wśród fanów ogromne zadowolenie. Po sali niosą się słowa skandowane "Kofi, Kofi, Kofi...". Ten raj dla uszu wywołuje w moich tętnicach wzrost ciśnienia krwi. Całe ciało zaczyna mi pulsować, więc to wykorzystuję i odbijam się od lin. Doskakuję do Miuosha i wykonuję swoje rytualne Boom Boom, aby wykonać po chwili silne [SM]Boom Boom Drop.[SM]. Moje nogi spowodowały u przeciwnika porządany przeze mnie efekt, a mianowicie... Gdy tylko On wstał z bólu nie orientując się w ogóle co się dzieje na sali dostaje ode mnie natychmiast z zaskoczenia potężne [F]Trouble in Paradise[F] i pada na środku ringu, a ja całą siłą Go pinuję i czekam na koniec walki...

Niespodziewanie ten murzyn wydostał się z mojej dźwigni i na dodatek wyprowadził mocny atak. Na szczęście uniknąłem jego Signature, bo by było nie ciekawie. Teraz mam okazję powrócić do tej walki, wygrać ją, zniszczyć rywala. Podniosłem się troszeczkę szybciej od rywala, tak więc zdążyłem zacząć biec do niego. Gdy do niego dobiegłem, naturalnie Clothesline kosi go z powrotem na matę, niczym kosiarka. Po tym jeszcze seria stompów na jego głowę i klatkę piersiową, dopóki sędzia nie odsunie mnie od niego. Te wydarzenia mają przygotować go, mnie i zebraną w ten magiczny wieczór publiczność do zakończenia tej walki. Trwa zdecydowanie za długo i za długo była pod jego komendą. Czas to zmienić. Gdy Kingston był już na kolanach, ja zacząłem biec w stronę lin po to, by się od nich odbić i poczęstować murzynka Low Dropkickiem. Ten znów pada, a ja zaczynam się śmiać. Z powrotem czuję w żyłach płynącą adrenalinę, która tylko uświadamia mi, że mam siły, by zakończyć tej pojedynek na moją korzyść. I na pewno przybliżę się Frankensteinerem, którego wykonuję, po podniesieniu i Irish Whipie na liny, Kofiemu. Publiczność zaczyna klaszczeć i buczeć, te dwie odmienne od siebie reakcje publiczności wypełniają moje uszy. Te dwie odmiennie od siebie reakcje pozwalają mi, kolejny raz w tej walce, podnieść Kauczuka. Pozwalają mi, kolejny raz, Irish Whipem posłać go na liny. I pozwalają wykonać mi [b]Kiss of Blood[b], gdy tylko do mnie powrócił! Wielki huk spadającego, czarnego ciała przez moment słyszeli widzowie, na co reagują sporym cheerem.

Kiss Of Blood i Miuosh jedzie dalej !

Son Of a GUN ! S.O.S OUTHA Nowhere ? NIE ! Miuosh ma szansę na uniknięcie tego szalonego finishera :O Oczywiście kontra bez własnego finishera...
________________________________________________________________________________________

Kofi a Ty znów z tym Finisherem ;p . Uparciuch z Ciebie . Na pewno nie wygrasz od tak nawet jak nie uniknie także wiesz ;p . Jedyne co powiem Ci na pocieszenie to, że inicjatywa pozostanie po twojej stronie ^^