Gdy ten złapał mnie i zapiął Headlocka, ja zaczynam mocno naparzać go po żebrach, w końcu puścił mnie, ja go odpycham i wykonuję Dropkick.

...........

Po co dłuższe, skoro on będzie miał inicjatywę.

Pojedynek daje nam się już we znaki, ale po poprzedniej akcji przejąłem inicjatywę i wstaję szybciej od rywala dopingowany przez fanów. Jednak gdy tylko on się podniesie i widzę, że jest dość blisko narożnika wykorzystuję to i biegnę w jego stronę, po czym prześlizguję się pod jego nogami i szybko wstaję. Wbiegam na narożnik i na zaskoczonym Miuoshu wykonuję mocno Corner Rebounded Forearm Smash. Po tym ataku rywal pada oszołomiony a ja dorzucam kilka mocnych, osłabiających Stompów. Nie czekam na jego powrót na ten świat. Podnoszę rywala szybko, aby nie zdążył się ocknąć i szybko dorzucam kopniaka w czułe miejsce, po czym wykonuję energicznie Sitout Gourdbuster, a mój rywal pada nieprzytomny. Osłabiam go jeszcze kilkoma Kickami w brzuch i nerki, po czym odpoczywam szykując się do kolejnej akcji.

Po takiej dawce siły jaką przekazałem ciału Miuosha kwestią czasu jest zakończenie tego pojedynku, w mojej głowie od dawna jest już plan, który za chwilę mam zrealizować. Najpierw inkasuję rywalowi kilka kopnięc w tułów zakończonych potężnym Stompem w głowę. Po tych akcjach mam już pewność, że rywal nie przeszkodzi mi w przygotowaniu się do następnego ataku. Podchodzę i wspinam się na narożnik ringu tak, aby Miuosh był odwrócony plecami do mnie gdy wstanie. Czekając na to właśnie tauntuję na narożniku dopóki, dopóty on nie zacznie wstawać. Gdy to robi wyskakuję wysoko w powietrze i spadam na odwracającego się w moją stronę rywala z [SM]Diving Crossbody[SM] nie dając ani ułamka sekundy na reakcję. Uziemiony rywal nie orietuje się co się dzieje. Jest po moich akacjach tak zmasakrowany, że wiem, że już czas zacząć przygotowywać się do zakończenia. Po Crossbody nadszedł czas na odbicie się od lin i doskok do rywala z charakterystycznym "Boom, Boom, Boom" które fani bardzo ochoczo za mną powtórzyli, a ja wyskakując wgniotłem rywala w ring [SM]Boom Boom Dropem[SM]. Adrenalina jaką wyczułem po tym ataku wzmocniła mnie jeszcze bardziej i dała ogromną chcęć do dalszego działania.

Gdy ten szykuje się do Boom Dropu, po prostu turlam się kilka centymetrów dalej. Ten trafia w pustą matę, a ja wstaję, podnoszę go, Gut Kick i DDT


------
Po co więcej? I tak mam na końcie zarobione parę SM.

Oberwałem mocno, nie wiem już ile... Straciłem rachubę. Mam już dosyć. Muszę szybko zakończyć tą walkę, zanim całkowicie opadnę z sił. Gdy tylko wykonałem DDT, sam padłem na matę - ta walka wiele ode mnie wymaga. Sędzia zaczął wyliczać obydwóch. Gdy doliczył do czterech, powoli zacząłem się zbierać, tak samo Kingston. Podszedł do mnie i podniósł mnie, Irish Whipem posłał na liny. Gdy do niego wróciłem, po prostu skosiłem go Clotheslinem, na tyle mam sił. Muszę szybko wykonać jakiś atak, na który starczy mi pary. Zacisnąłem zęby, podniosłem Kofiego i resztkami sił wykonałem Wheelbarrow Suplex. Po tym obydwaj padliśmy na matę, ja ze zmęczenia i boleśki kilku części ciała, a on tylko ze zmęczenia, no, może coś go tam bolało.

So Kofi Kingston  BRING IT ON!