Wszystko idzie zgodnie z planem... Przeciwnicy nie mają szans ze mną i z moją siłą. Będzie ich łatwo pokonać i odnieść pierwsze zwycięstwo w tej federacji ! Kim teraz by się tutaj zająć ? Hmm... Triple H'em ! Osłabię go jeszcze jednym atakiem. Tak, więc bierzemy się do pracy. Podchodzę do niegodziwca, którym jest HHH i podnoszę go. Gdy go puszczam on jest oszołomiony, więc będzie robił to co ja mu karzę ! Puszczam go w liny (irish whip) i gdy wraca w moją stronę nadziewa się na big boot'a ! Niczym Andrzej Supron "Łoooopa !". Król królów na macie... No, ale to nie koniec ! Podchodzę do August'a, który dostał potężną akcję i jej nie skontrował. Oczywiście podnoszę go i robię to co Triple H'owi ! Oboje na macie ! Jednakże to nie koniec... Trzeba jakoś działać, gdyż nie wygram tego pojedynku tak po prostu. Podnoszę August'a i zadaję mu gut kick'a, po czym wyprowadzam Vertical Suplex ! Rush nie ma już nic do dodania... Pora zająć się królem królów... Podchodzę do niego i go tak samo podnoszę... Jest on oszołomiony, więc obracam go, aby stał do mnie plecami. Wkładam go sobie pod pachę i momentalnie wyprowadzam wspaniałą akcję jaką jest Inverted DDT ! Moja świetna gra dominuje przeciwników, jednakże... Pora odpocząć chwilkę...

Ach... Jacy oni słabi ! Rozwalam ich krok po kroku... Nie mają nic do dodania. Muszę to wygrać. Po prostu muszę ! Podchodzę do August'a i zaczynam atakować go stomp'ami. Następnie, po tych atakach podnoszę go i zaczynam atakować punch'ami. Jednakże trzeba wyprowadzić coś lepszego. Tak, więc inkasuję Rush'owi Pendulum Backbreaker. Gdy on pada na matę podchodzę do Triple H'a i podnoszę go. Jemu też nie ujdzie na sucho ! (Używam um. Technics) Wyprowadzam mu potężną akcję jaką jest... Argentine Backbreaker ! Po tych wszystkich akcjach odpoczywam...

---------------------------------

Zaraz to będę kończył, nie tego co przeciągać ;x.

Tak, tak, tak... Nikt mi nie dorówna ! Dzisiejsi rywale nie mają nic do dodania, ale... Trzeba ich atakować dalej. Widzę leżącego Triple H'a jak i August'a. Najpierw zajmę się Rush'em ! Tak, więc podnoszę go i jest on kompletnie oszołomiony. Tak, więc odbijam się od lin i gdy biegnę na niego wyprowadzam mu... Running Crossbody ! Fallen na łopatkach, nie ma nic do dodania... Teraz pora na HHH. Podchodzę do niego i zaczynam go potężnie obijać stomp'ami, a następnie wyprowadzam knee drop. Tak, tak ! Kane w tej walce jest mistrzem !

Edit 1. Zapomnialem [/u] przy knee drop'ie ;x.

Ostatnio edytowany przez Szopek (2013-03-24 13:33:56)

Gdy Kane przechodzi do wykonania Knee dropu The Game zauważa to i szybko "Odturluje"(Nie wiem jak dokładnie to napisać ale wiecie o cho chodzi) się z miejsca gdzie jego przeciwnik prawdopodobnie wyląduję tak aby upadł kolanem na mate. Gdy Triple H Podniesie się chwile czeka aż Kane zacznie sie zbierać po czym odbija się od lin i wykonuję szybki clothesline na podnoszącym się Ulubionym Demonem Diabła.

Triple H chwile odsapnął po czym przeszedł do akcji, Gdy tylko zauważył że Kane już zaczął się podnosić The Game szybko do niego podszedł i próbował wykonać irish weep jednak jak wiadomo Kane jest lepiej zbudowany i oczywiście powinien skontrować to. Gdy Triple H jest już blisko Kane'a gdy jest rozpędzony szybko przychyla się aby uniknąć jakiegokolwiek ataku z jego strony a następnie gdy po raz drugi odbiję się od lin wykonuję szybki Spear. Jednak na tym The King of Kings nie kończy, szybko przechodzi do ciosów w głowę Kane'a aby jak najmocniej go osłabić. Gdy Sędzia przechodzi do liczenia i dochodzi do 3 Triple H Kończy serię. Następny na celowniku jest August który powoli ale jednak zdołał się podnieść. Triple H podchodzi do niego i wykonuję 3 ciosy w głowę po czym uderza kolanem w jego brzuch i wykonuję szybkie DDT.

Triple H zdominował teraz to starcie, jednak widział że to dopiero początek. August jest już mocno wyczerpany więc teraz należy skupić sie na drugim przeciwniku. Król Królów spokojnym krokiem podszedł do jeszcze leżącego Kane'a i zaczął serię stompów na głowę Kane'a, następnie zaczął obkopywać jego ręce, później żebra, kolana i na końcu stopy, na zakończenie wziął lekki rozbieg i kopnął Kane'a z całej siły w głowę, to powinno go nieco oszołomić. Teraz Triple H mógł w końcu trochę odpocząć i złapać kilka głębszych oddechów. Jednak odpoczynek nie mógł trwać długo ponieważ Kane nie odstąpi tak łatwo dominacji w ringu. Triple H postanowił wykorzystać fakt że Kane może odczuwać jeszcze skutki ostatniego kopnięcia, dlatego ustawił się za nim i gdy już prawie znalazł sie na nogach, The Game szybko odpił sie od lin i wykonał potężny Bulldog tak aby Kane wylądował mniej więcej na środku ringu. Triple H od razu po wykonaniu udanej akcji postanowił że tym razem osłabi swojego przeciwnika czymś zupełnie innym, dlatego wykorzystując to że znajdują się na środku ringu przeszedł do Crippler Crossface.

Wait, wait, wait... Dostałem dosłownie "w mordę". Triple H zaskoczył mnie i zapiął mi dźwignię ! Jednakże nie ujdzie mu to na sucho... Ta zniewaga krwi wymaga, ale najpierw muszę wyjść z owej dźwigni. Dysponuję dużą siłą, gdyż dominowałem przez cały czas to tego momentu. Musze się postarać, więc szybko obmyślam plan. Sędzia pyta się mnie, czy się poddaję, ale ja mu odpowiadam, że nie. Zaczynam wiercić się i podnosić się ręką i opadać. Próbuję tak przenosić się z miejsca na miejsce. W jakim jest to celu ? Aby poluzować uchwyt na rękę... Wiercę się tak też w celu obrócenia się na plecy. Wszystkie siły daję w to, aż w końcu mi się to udaje ! Obracam się na plecy i król królów puszcza uchwyt. Powoli zaczynam się podnosić jak i HHH. Momentalnie zadaję mu potężnego big boot'a w celu powalenie przeciwnika. Zapłaci za to !

-----------------------------------

Korzystałem z tego: http://www.youtube.com/watch?v=NVMP65q-dJA (wiem, że to KnockOut's, ale mam dużo siły i jestem w stanie to zrobić.)

Ech... Okej ! Jakoś dam radę, ale obluzowałem uchwyt z deczka prawda ? ;x
____________________________________________________________________________________________

Triple H nie daje za wygraną... Jednakże nie poddam się ! Cały czas wiercę się, próbuję się obrócić. Mam wolną rękę. Próbuje poluzować uchwyt na twarzy... Daje w to całą siłę, abym podniósł jego ręce do góry. Cały czas siłuję się z nim. Nie daję za wygraną. Oczywiście przy tym wiercę się, aby przeszkodzić mu. HHH jest silny, ale ja też. Kręcę się i kręcę i kręcę i kręcę... Dodatkowo oczywiście próbuję zerwać uchwyt, który jest na mojej głowie. Cały czas siłuję się z nim jak i kręcę. Nagle próbuję wywrócić się plecami... Wreszcie to skutkuje ! Obróciłem się na plecy, a HHH puścił uchwyt. Momentalnie wstałem z ringu i wyprowadziłem big boot'a w stronę opponent'a. Nie ujdzie mu to na sucho !

__________________________________________________________________________________________

Tja... Będę próbował do skutku ! Przecież w końcu musi mi się udać lolz.