
|
Twórcy Forum ![]()
ArFF
Head Administrator
gg: 8685688 ArFFowa Klata 4ever
![]()
Her0
Administrator - GM
gg : 10105994 ![]() ![]()
Arato
Administrator ds. Spornych
gg : 3397992 ![]() Sędzia ostateczny ![]()
Rapanayo
Współwłaściciel
gg : 5477702
![]()
Marcin
Moderator
gg: ---
Wydarzenia i Gale Gracz/User Miesiąca
Powyżej okazani to osoby, które zasłużyły, zdaniem naszych Userów, na wyróżnienie w swoich kategoriach.Historię głosowania na Graczy Marca można znaleźć tutaj. |
#1 2013-03-01 12:42:048# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. Anderson
Head Admin Offline #2 2013-03-01 15:11:12Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonZaczyna grać "Feedback", a na całej hali gasną światła. Arenę spowiły egipskie ciemności. Nagle pojedynczym reflektorem zostaje oświetlony początek rampy, na której znikąd pojawiam się ja - Mr. Anderson. Oglądam się po publiczności, która momentalnie zaczęła kierować swój heat w moją stronę. Wykonuję charakterystyczny dla siebie ruch, a następnie wyciągam rękę do góry, na która spada mikrofon. Przykładam go sobie do ust. Offline #4 2013-03-02 20:40:45Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonRing the bell! KŁ na 300 słów, 2 akcje z KP i 5 uni. Powodzenia Panom życzę!
Offline #5 2013-03-03 08:54:20Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonJeszcze przed wybiciem w gong kucnąłem sobie przy narożniku i z dłoniami złożonymi prawie jak do modlitwy wpatruje się w nabuzowanego energią Andersona. Sędzia kazał przystąpić mi do walki, a więc wyprostowałem nogi. Chwilę rozgrzewałem swoje łapksa po czym w końcu zabrzmiał gong. Coraz bliżej siebie podchodziliśmy z Andersonem i kiedy byliśmy o krok, weszliśmy w klincz. Walka w klinczu była zaciekła, nikt nie chciał ustąpić. Kiedy przeważał w nim Anderson, natychmiastowo sytuacja się zmieniała na moją korzyść. To również tyczyło się w drugą stronę - każdy chciał zacząć walkę jak najkorzystniej. Chwile się poprzepychaliśmy i po chwili Anderson pchnął mnie w stronę lin. Instynktownie chwyciłem się górnej liny by się zatrzymać. Zdenerwowany Anderson podbiegł do mnie i próbował wykonać mi Clothesline, który wyeliminował by mnie z ringu, ale refleksyjnie schyliłem się pod ręką. Anderson zawiesił się na linie, a gdy utrzymał się na ringu i odwrócił w moją stronę, przywitałem go Snap Powerslamem! Od razu próbowałem przypiąć rywala, ale ten szybko odkopał. Wstałem więc i skupiony spoglądałem na rywala, który przy linach starał się wstać. Po udanym ciosie wiedziałem, że nie mogę przestawać. Stałem ciągle tóż za jego plecami i gdy ten odwrócił się w moją stronę szybkim kopnięciem zgiąłem go w pół. Chwyciłem go do "Pedigree Clutchu" i przeciągnąłem na środek ringu. Po chwili zastanowienia wykonałem na nim Welcome To Chicago Motherfucker! Offline #6 2013-03-03 13:21:24Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonWreszcie, mogę przetestować swoje możliwości nad samym mistrzem LoW - CM Punkiem! Jedynie chwile przybliżają mnie do tego egzaminu, któremu poddał mnie GM Crossfire. Nie ukrywam, że jestem mu wdzięczny. Nie każdemu trafia się taka okazja, a jeśli się już trafiła wypadałoby ją wykorzystać. Zacnym dodatkiem jest stypulacja, która w żadnym stopniu nie ogranicza mnie i mojej brutalności. Te rozmyślenia rozbił metaliczny dźwięk, który nakazał nam walczyć. Wtem rysy mojej twarzy ułożyły się w szelmowski uśmieszek, który od razu posłałem memu dzisiejszemu przeciwnikowi. Już po chwili zaczęliśmy robić niezgrabne okręgi wokół centrum ringu w poszukiwaniu sposobności do zawarcia klinczu. Po chwili takowa się wydarzyła, a zwarcie stało się rzeczywistością. Górowałem nad nim siłą fizyczną, toteż wygrawszy siłowe starcie, posłałem go ku linom, a on wróciwszy, został powalony przez shoulder blocka! Nie chodziło mi tylko o obalenie go, ale też o danie mu do świadomości, że już w pierwszych sekundach tej walki sprowadzam go do parteru. Punk jednak szybko wstał, rozpędził się, lecz natrafił na Kitchen Sinka zaprezentowanego w całej krasie! Przepotężny cios kolanem był drugim już powodem jego upadku. Nie zamierzałem jednak zaprzestawać swoich ataków, albowiem dając chwilę odpoczynku swemu przeciwnikowi, mogłem zaprzepaścić inicjatywę. Jak postanowiłem, tak uczyniłem - podniosłem Punka i wysłałem go do narożnika. Następnie rozpędziłem się i... wykonałem efektowny corner splash na przeciwniku. Voice of Voiceless zachował się typowo po takowym ciosie, a mianowicie odszedł ogłuszony od cornera. Punktem kulminacyjnym całego zajścia był Bicycle Kick wymierzony wprost w tył głowy Best in the Worlda. Mógłbym go przypiąć, jednakże jaki miałbym w tym cel na początku pojedynku? Wracając do samego przeciwnika, jak taka łamaga może być mistrzem całego LoW i nazywać się Best in the Worldem?! Już jednego najlepszego na świecie pokonałem, tutaj nie może być inaczej.
Offline #7 2013-03-03 13:29:01Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonPoczątek należy do Mr.Andersona, który po Bicycle Kick'u ma okazję do kontynuowania pojedynku, jako gość z inicjatywą. Head Admin Offline #8 2013-03-03 13:44:07Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonCM Punk podniósł się za pomocą lin, co mu się oczywiście nie opłaciło, bo efektywnym clotheslinem wyrzuciłem go z ringu. Za chwilę sam z niego wyszedłem. Wreszcie mogłem poczuć swobodę, jaką dawała stypulacja, w której walczy. Kiedy Voice of Voiceless wstawał, kopnąłem go w żebra, neutralizując tą czynność. Po chwili jednak pomogłem się mu podnieść i błyskawicznie wykonałem gut kicka, który umożliwił mi wykonanie Hangman's Neckbreakera! Po ów ciosie wstałem i zacząłem rozglądać się po trybunach, wszyscy buczeli, a ja nadsłuchiwałem owej dawki heatu, którą kierowali w moją stronę. Następnie wróciłem do CM Punka, który klęczał. Miałem nieodpartą chęć powalenia go i to zrobiłem, za pomocą low clothesline'u. Po raz kolejny powstałem, to samo uczynił najlepszy na świecie, jednak to ja byłem szybszy, wykonując Side Slam Backbreaker! Offline #9 2013-03-03 13:55:36Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonSide Slam Backbreaker wykonany, ale publika nie podziela radości Andersona. Najwyraźniej dla nich zwycięzca może być tylko jeden i nie jest nim ten, który dalej ma inicjatywę w tej walce. Head Admin Offline #10 2013-03-03 16:25:59Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonNie puściłem go, a chwyciłem za rękę i posłałem irish whipem wprost w metalowe schodki, o które te brutalnie odbił. Gdy CM Punk się podniósł, zaszedłem go, sprowadziłem do odpowiedniego clutcha, a zaraz potem wykonałem Inverted DDT na twardą posadzkę poza ringiem. To musiał boleć! Nie przestawałem go atakować, co potwierdziłem serią stompów, którą wymierzyłem, kiedy powstałem. Następnie postawiłem na równe nogi oponenta, włożyłem na barki i wykonałem Rolling Fireman's Carry Slam! Offline #11 2013-03-03 16:30:13Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonRolling Fireman's Carry Slam! I Anderson szaleje na fali Hejtu.
Offline #12 2013-03-03 16:35:31Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonJak najszybciej podniosłem swojego oponenta i wysłałem go do ringu, gdzie sam za chwilę tam wszedłem. CM Punk był w pozycji stojącej, więc sprowadziłem go do parteru shoulder blockiem. Następnie umieściłem go w narożniku, oczywiście był on w pozycji siedzącej. Facewash wykonany pomyślnie! Offline #13 2013-03-03 16:37:44Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonTo może być ciekawe - kontra przed Facewash'em (siedzisz w narożniku już)
Offline #14 2013-03-03 16:47:45Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonRozumiem, że żeby wykonać dobrego Facewash'a, trzeba wziąć jakiś rozbieg. Staram się więc powrócić do żywych... Początek nie należał do mnie, wręcz przeciwnie - dałem się zdominować przeciwnikowi. Staram się zebrać siły na odpowiedni moment, który właśnie nadchodzi. Mój przeciwnik bierze rozbieg i gdy już jest blisko mnie i próbuje kopnięcia, szybko zwinnym ruchem, na pośladkach robię zwrot o 90 stopni w stronę nabiegającego Andersona, przy tym wystawiając obie nogi na wysokość jego kolan. To sprawia, że Anderson jeszcze przy wykonywaniu ciosu, nadziewa się na moje nogi, przez co doznaje bólu kolana. Od razu chwycił za nie i przy linach przyklęknął z bólu. Wykorzystując to, że leżę, szybko pod linami turlam się na apron i stamtąd, gdy Anderson się odwraca, wykonuje na nim Springboard Clothesline! Nie czekam na nic, gdyż widzę, że Anderson szybko podnosi się po tym ataku. Wstaję pierwszy i przeczekuje za jego plecami. W końcu mój rywal wstał, a gdy się odwrócił, nic nie mógł poradzić na zainkasowanie Snap Powerslam'u ode mnie! Offline #15 2013-03-03 16:49:30Re: 8# Falls Count Anywhere Match: CM Punk vs. Mr. AndersonSnap Powerslam i CM wraca do gry
Offline |