Twórcy Forum
ArFF
Head Administrator
gg: 8685688 ArFFowa Klata 4ever
Her0
Administrator - GM
gg : 10105994
Arato
Administrator ds. Spornych
gg : 3397992 Sędzia ostateczny
Rapanayo
Współwłaściciel
gg : 5477702
Marcin
Moderator
gg: --- Wydarzenia i Gale Gracz/User Miesiąca Historię głosowania na Graczy Marca można znaleźć tutaj. |
#1 2013-03-04 13:55:22Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Normal Match między Her0 (dream champion), a Sin Carą. Head Admin Offline #2 2013-03-04 13:57:32Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Na arenie rozmbrzmiewa theme song Mistico. Wchodzę przy ogromnym popie fanów. Kibice skandują moje imię a ja w niesamowitym stylu wchodzę do ringu. >>Character Card<< >>Streak<< 0/0/0 >>Last Fight<< >>Achievments<< GG: 39118183 Offline #3 2013-03-04 14:03:18Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Won’t you come and rescue me?
Ostatnio edytowany przez Her0 (2013-03-04 14:04:00)
Offline #4 2013-03-04 14:05:25Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Rozbrzmiewa Gong i.. zaczynamy show! Head Admin Offline #5 2013-03-04 14:18:42Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Na arenie rozbrzmiał gong. Nie chciałem wchodzić w starcie z moim przeciwnikiem. Wiedziałem że nie mam szans w pojedynku siłowym. Chciał doprowadzić do klinczu jednak przerwałem to natychmiastowo szybkim low kick'iem. Her0 uśmiechnął się do mnie szyderczo. Postanowiłem skończyć tę zabawę. Zasypałem mojego rywala falą kopnięć. Po udanej serii wykonałem morderczy Dropkick po którym mój opponent padł na ziemię. Podszedłem do lin i patrzyłem do tyłu. Czekałem na powstanie Her0. Kiedy się podniósł odbiłem się od 3 liny i wykonałem błyskawiczne Crossbody. Zacząłem stompować przeciwnika. Kiedy zobaczyłem, że zwija się z bólu postanowiłem trochę odetchnąć w narożniku. Obserwując rywala planowałem następne minuty walki. >>Character Card<< >>Streak<< 0/0/0 >>Last Fight<< >>Achievments<< GG: 39118183 Offline #6 2013-03-04 14:33:09Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Ostatnie sekundy dzieliły mnie od rozpoczęcia tego pojedynku, więc korzystając z okazji dogrzewałem chłodne jeszcze mięśnie. Kątem oka spojrzałem na zamaskowanego rywala. Wiadome było, że nie odczytam ekspresji z jego twarzy, lecz patrząc na sposób jak podskakiwał, jak nerwowo próbował dogrzać ręce, widać było ,że się mnie obawia. Metaliczny odgłos gongu rozpoczął tą batalię. Najpierw spokojnie - cały czas badając wzrokiem mojego oponenta - ruszyłem w stronę sąsiedniego narożnika co jakiś czas minimalnie skracając dystans. Latynos patrząc na moje ruchy chcąc ,nie chcąc musiał uczynić to samo, by nie pozostać w tyle. Gwałtowna szarża z mojej strony nie byłaby dobrym rozwiązaniem zwłaszcza, że atrybutami mojego rywala są szybkość i zręczność. Podchodząc do niego coraz bliżej wysunąłem moje ręce do przodu proponując standardowy clinch. Wiadome było ,iż Meksykanin ucieknie od tego rozwiązania. Dokładnie na to liczyłem. Kiedy Sin Cara próbował wyprowadzić kopnięcie ja uchwyciłem za jego nogę , wysłałem go na obrót(zatoczył koło i wrócił do pozycji wyjściowej), a tu przywitał się z moją ręką. Clothesline i Luchador leżał na macie. Moment później na klatce piersiowej mojego oponenta wylądowała seria szybkich Stomp'ów. Nie mogłem już dłużej czekać zatem natychmiastowo podniosłem Latynoskiego wojownika i przełożyłem jego ciało w odpowiedni sposób. Old School'owy Scoop Slam i znów mata. Nie był to jednak koniec. Sin Cara podniósł się bardzo szybko po tym chwycie, co zamierzałem wykorzystać. Szybki Irish Whip w przeciwległe liny wysłał go na wycieczkę. Niestety miała ona niezbyt przyjemny koniec. Powerslam i dominacja Bohatera staje się faktem...
Offline #7 2013-03-04 14:44:23Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)No i Her0 napisał lepiej, więc... jedzie dalej. Head Admin Offline #8 2013-03-04 15:16:43Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Show must go on! A w końcu ja nim jestem. To dla swojego Bohatera Ci wszyscy ludzie kupują bilety. Nie mogę ich zawieść, więc od razu przechodzę do działania. Odsuwając się na moment od oponenta dałem mu trochę czasu na pozbieranie swojego tyłka z maty. Jednocześnie przygotowywałem już dla niego kolejną serię bolesnych chwytów. Kiedy już Latynos stanął na równe nogi na jego zamaskowaną główkę spadła seria potężnych mierzonych punch'ów. Pierwszy, Drugi, Trzeci... Aż żal było to kończyć zwłaszcza ,ze z każdym krokiem zbliżał się do narożnika. Aby finezyjnie zakończyć a zarazem dokończyć swoje zamierzenie dołożyłem do tej kombinacji siarczysty Uppercut. Rywal dosłownie rozpłaszczył się na narożniku. Kontynuując powolną destrukcję mojego Meksykańskiego przeciwnika uchwyciłem go za rękę i wykonałem najmocniejszy Irish Whip. O mały włos nie przewróciłem się do przodu ratując się podtrzymaniem się na jednej dłoni. Mój rywal nie miał jednak tyle szczęścia. z pełnym impetem "wtulił" się w narożnik wydając z siebie zduszony odgłos bólu. Mógłbym przysiąc, że słyszałem "Ajjj Caramba!". Jednak teraz nie ważne były jego słowa, lecz to co się z nim stanie. A dokładniej jak skończy lądując na moich barkach. 3.. 2.. 1.. Samoan Drop connecting. Ta wygląda to już nieźle. Jednak trzeba coś dalej zrobić zanim udamy się na sjestę! Mam! Skoro mój Luchador lubi latać, to trzeba mu sprawić frajdę prawda? Podnoszę Sin Carę z powrotem na nogi, ale od razu wkładam sobie jego głowę pod pachę. Szybkie wyniesienie i Snap Suplex. Na powtórkach w zwolnionym tempie trzeba by podłożyć nutkę I Belive I Can Fly.... Aż mi się łezka w oku zakręciła. Ave królu Pop'u [*]... Ostatnio edytowany przez Her0 (2013-03-04 15:17:56)
Offline #9 2013-03-04 15:26:02Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Nie podoba mi się, że mnie nie słuchasz i nadal w walkach edytujesz swoje posty Her0. Head Admin Offline #10 2013-03-04 20:17:47Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Nie najlepiej zacząłem ten pojedynek. Dream Champion robił ze mną co chciał. Nie zamierzałem się jednak poddawać. Kiedy Her0 próbował wynieść mnie pod Snap Suplex, przyblokowałem jego nogę i odpowiedziałem dokładnie tym samym atakiem. Ostatnio edytowany przez Sin Cara (2013-03-04 20:20:41) >>Character Card<< >>Streak<< 0/0/0 >>Last Fight<< >>Achievments<< GG: 39118183 Offline #11 2013-03-04 22:57:35Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Nie masz Snap Suplexa w KP, a poza tym .. nie wiem czy dałby radę taki maluszek drobny wykonać to na Her0. Head Admin Offline #12 2013-03-05 10:01:49Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Ahh! Po tej akcji zatańczyłbym Moon Walka... Ale nie chcę kaleczyć klasyka. Apropos zgłodniałem... Chyba wiem co zrobię po walce. Zjem sobie przepyszne Burrito ! Albo Tacos ! Albo Nachosy z sosem serowym! Mmmm. Moje marzenia przerywa jednak znajdujący się pod moimi nogami "naleśnik"... Sin Cara powili zabierał się za powstanie na nogi. Szkoda było mi przerywać tak smakowite myśli ,ale służba nie drużba... Stojącego już przy linach Latynosa atakuje perfekcyjnie wykonanym Uppercut'em, jednocześnie odpycham go od lin i wypuszczam Irish Whip'em. Idealna pozycja nie może zostać zmarnowana i przepiękny Spinebuster powoduje wstrząs ringu. Ułożenie mojego przeciwnika w niedalekiej odległości od narożnika miało niebagatelne znaczenie. Podnoszę rywala i usadawiam go opartego plecami w rogu kwadratowego pierścienia. Sam teraz odsunąłem się o kilka kroków, aby zaraz potem zaatakować mocnym Big Boot'em prosto w twarz Meksykanina. Nie chciałem jednak by swobodnie opadł na matę. W odpowiednim momencie podłożyłem moją prawą rękę pod jego szyję i wyniosłem go do góry. Obrót o 180 stopni i mocne uderzenie o ziemię - Chokeslam wykonany prawidłowo. <burrr> Teraz naprawdę zaczynam się robić głodny...
Offline #13 2013-03-05 17:46:12Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Głodny Her0, to zły Her0 ... zaraz przekonać o tym sie może biedny Sin Cara. Head Admin Offline #14 2013-03-05 18:33:15Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)zwłaszcza Godny ^^
Offline #15 2013-03-05 19:13:03Re: Normal Match : Sin Cara vs Her0 (c)Lifted Double Chikenwing Position jest i.. teraz może Sin Cara coś poradzi, nim Her0 wykona na nim swój atak? Head Admin Offline |