LIGHT IT UP!

Przy tym Theme songu do ringu Low zmierza filigranowa AJ Lee! Podskakując w charakterystyczny sposób "skippuje" w stronę ringu. W standardowym stylu wchodzi pod drugą liną i macha swoim zgrabnym tyłeczkiem. Następnie wspina się na narożnik wznosząc wskazujący palec w górę. Zeskakując spojrzała na widownie , aby zadowolić te szare masy wychwytujące ten jej szelmowski uśmieszek. Następnie zajęła miejsce przy narożniku i opierając się o niego, oczekiwała na swoją rywalkę...

Tydzień temu zostałam jawnie pozbawiona pasa przez tego gogusia w garniturku uważającego się za "dobrego Generalnego Menagera", a teraz muszę po raz kolejny walczyć z tą cizią - Velvet Sky - o prawo do walki o ten cholerny pas?! Tym razem przegiąłeś Eric. Jestem tak wściekła, że rozszarpałabym chyba każdego kto tylko wszedł mi pod rękę... Zaraz zaraz... Przecież jestem przecież w samym środku ringu na przeciw panny Sky, przygotowując się do brutalnej walki. Po tej walce obie nie będziemy już takie same - to pewne. Nagły dźwięk gongu przyprawił mnie o błyskawiczny zastrzyk adrenaliny. Ze zwinnością pantery i przyspieszeniem geparda , rzuciłam się w stronę niczego nieświadomej Vel, bombardując ją serią Elbow Smash'ów, które o mało co nie zwaliły jej z nóg. - Co "mała", masz już DOŚĆ?! - złośliwie zakrzyknęłam w stronę słaniającej się rywalki wjeżdżając w jej klatę piersiową potężnym Dropkick'iem usadzającym ją niezbyt wygodnie w narożniku. Jeszcze nigdy nie czułam takiej satysfakcji, gdy po wykonaniu Corner Clothesline moja rywalka dosłownie spłynęła na ziemię. Dziś mogła być tylko jedna zwyciężczyni i zdawałam sobie sprawę z tego, iż będę to ja. Spokojnym krokiem podeszłam do mojej rywalki i ustawiając się plecami do niej złapałam ją za głowę. Spory pop publiczności wystąpił na publiczności, gdyż spodziewali się oni mojego finishera. - W Polsce są chyba sami idioci... - rzuciłam machinalnie w stronę publiki i podczas wykonania przepięknego Snapmare'a zebrałam falę heat'u od fanów. Nie przejmowałam się tym jednak zbyt mocno, gdyż bardziej zależało mi na zniszczeniu mej rywalki. Ta myśl znów przypomniała mi o przekręcie Tessmacher i Bischoff'a , co spowodowało, że nadchodzący Low Kick o mało co nie urwał głowy mojej oponentce. O tak. To dało mi ulgę, a ja mogłam dalej wyżywać się na Velvet. Każda sekunda dawała mi coraz większą przewagę i spokojnie mogę teraz zastanowić się co zrobić dalej. Niestety dało to czas Sky'ównie na regenerację i ponowne powstanie na nogi. Byłam jednak już w pełni przygotowana do kolejnej akcji. Pewnie podeszłam do rywalki i bez ceregieli wymierzyłam jej potężny Slap. Prowokacja idealna się udała , gdyż o mało co sama nie zasmakowałam tego samego od rywalki. W ostatniej chwili jednak schyliłam się i zręcznie podnosząc się tuż za atakującą ręką, owinęłam się wokół mojej rywalki performując długi i idealnie wykonany Thirl-a-whirl Hedscissors Takedown, który wyrzucił moją przeciwniczkę poza ring. Szykuj się "mała", zabawa dopiero się zaczyna!

Inicjatywa po stronie AJ Lee...

Sweet Nothing


Tess zmierza w stronę ringu a następnie w stronę stołu komentatorskiego.

- COOOO , TYYYY , TUUUU , ROOOOOBISZ?! - Wrzasnęłam wściekle w stronę Tessmacher, która rozsiadła się swoim tłustym dupskiem przy stole komentatorskim. Znów byłam zdenerwowana i furia zaczęła przemawiać w moich poczynaniach. Zamiast kolejnych słów potężny Low Kick trafił Velvet pod same żebra. Musiałam teraz pokazać , dlaczego to właśnie ja stanęłam do walki o pas Div tydzień temu. Szybkie Thirl-a-whirl DDT i głowa Sky , została przysporzona o potężną dawkę bólu. W końcu jednak musiałam przejść do dalszej ofensywy i wymyśliłam dość chytry plan... Zaczęłam skippować w stronę loży komentatorskiej i ze zwinnością kota wspięłam się na stół. Trochę dla prowokacji wypięłam się w stronę Tess, jednocześnie nie tracąc z wzroku przeciwniczki. To musiało być efektowne! Diving Crossbody ze stołu komentatorskiego(UM. High Risk Maneuvers) po którym spróbowałam przypięcia.

It won't take long... Bez wahania chwyciłam za głowę podnoszącej się przy ringu Sky i trzepnęłam ją z pełnym impetem w krawędź. Teraz już nic nie będzie mogła zrobić, gdy wskoczyłam na jej plecy i zapięłam w bolesny sposób Octopus Lock stojąc nieopodal stołu komentatorskiego, by pysznić się zwycięstwem patrząc w oczy Tessmacher!

Zuu dzisiaj do 24 odp, ostateczny termin !