Dobra to moje opinie:
Storm vs Kazarian
Najgorsza walka wieczoru, zdecydowanie poniżej poziomu obu panów. Powiedziałbym, że to walka na poziomie ME na WWE
Van Dam vs King
Podobała mi się, pełna efektownych ruchów obu zawodników. Co ważniejsze walka podobała mi się nie tylko ze względu na Roba (co jest normalne) ale także Kenny'ego, choć uważam, że jego gimmick nie pasuje do niego na maxa.
Aries vs Ray
Śmiech na sali, pojedynek o miano najgorszej walki wieczoru przegrała ze Stormem i Kazarianem tylko ze względu na to, że nie była to walka.
Tara vs Mickie
Interesująca poza beznadziejnym końcem, kiedy "świeża" Mickie (przed sekundą skopała Jesse'go) daje na sobie wykonać tak po prostu Widows Peak, najśmieszniejsze, że w trakcie tej walki był moment kiedy zamroczona Mickie nie dała na sobie wykonać tego ruchu.
Team Angle vs As&8
Pomimo, że nie znoszę Garreta (który jak zwykle był najsłabszym ogniwem), świetna walka i do końca miałem nadzieję, że po walce zostanie zdjęta następna maska.
Daniels vs AJ
Genialny, ale to normalne u tych dwóch. Coś czuję, że szykuje się Heel Turn dla AJ'a.
Hardy vs Roode
Zdecydowanie gorsza niż Hardy vs Aries sprzed miesiąca ale wciąż dobra. Przez tą walkę pogubiłem się i teraz nie wiem czy storyline As&8 się kończy czy dopiero rozkręca.
P.S.
Wciąż czekam na Rebound Running Whisper in the Wind