Twórcy Forum
ArFF
Head Administrator
gg: 8685688 ArFFowa Klata 4ever
Her0
Administrator - GM
gg : 10105994
Arato
Administrator ds. Spornych
gg : 3397992 Sędzia ostateczny
Rapanayo
Współwłaściciel
gg : 5477702
Marcin
Moderator
gg: --- Wydarzenia i Gale Gracz/User Miesiąca Historię głosowania na Graczy Marca można znaleźć tutaj. |
#31 2013-02-15 17:56:56Re: Normal Match : Corey Graves VS Randy OrtonKIP UP Jestem przy narożniku, a Corey nadal leży na macie i trzyma się za obolały punkt.Myślę sobie, że muszę pomęczyć bardziej rywala, zanim zadam mu potężniejszy atak. Stoje odpowiednim miejscu , gdy Graves się podniesie potężnym Irish Whipem rzucam go na liny, nie pozwalając mu wrócić od razu biegnę za nim i wykonuję Clothesline(tak by wypadł za liny). Publiczność wstała z miejsc, bachorom wypadły z rąk Hot-Dog'i, cóż za piękna akcja ! słychać ze strony stołu komentatorskiego. Gdy Corey chce dostać się na ring czeka go niemiła niespodzianka, chwytam go i przeciągam nad drugą liną po czym wykonuję Rope Hung DDT, AŁĆĆĆC ! Graves na deskach. Szybko podnoszę się i zaczynam ,,podchody" staję za rywalem z oczekiwaniem na to, aż wstanie, gdy oponent stoi na nogach, odwracam Go mocnym szarpnięciem i wykonuję RKO. Corey padł nieprzytomny, ja szybko przeciągnąłem rywala na środek ringu, zablokowałem ręce po czym przypiąłem go .
Offline #32 2013-02-15 17:59:30Re: Normal Match : Corey Graves VS Randy OrtonSorry za spam, ale dodam, że rywal już bardzo dużo zainkasował
Offline #33 2013-02-15 18:05:44Re: Normal Match : Corey Graves VS Randy OrtonDobrze. Dlatego, że Orton usunął posta i wstawił innego, zmienionego to ta walka tak się nie skończy... Nie udane RKO i akcja trwa dalej! Ostatnio edytowany przez Bartosz (2013-02-15 18:50:23)
Offline #34 2013-02-15 19:50:53Re: Normal Match : Corey Graves VS Randy Orton,,To nie tak miało wyglądać!” – tylko te słowo mam w swojej głowie, ale trudno się z nimi nie zgodzić. Mój plan był prawie że perfekcyjny. Po tym jak zwycięstwo wyślizgnęło mi się w rąk w tym samym momencie w którym Corey unikną mojej klasycznej akcji muszę ponownie obmyślić plan, lecz jeszcze lepszy niż ten, który wykorzystałem przed chwilą do osłabienia przeciwnika. Wszystkie myśli oraz wzrok skupione są na opponencie, który oparty o narożnik stara się nabrać sił, On sam nie wierzy w to, czego przed chwilą dokonał – wydostał się z akcji, która odpowiednio wykonana mogłaby spowodować spory uraz. Z każdą sekundą moja frustracja narastała, a raczej nikt nie chciał by ona wreszcie pękła, ale to zbliżało się wielkimi krokami. Z każdym spojrzeniem na Gravesa miałem ochotę go po prostu zabić, aż wreszcie nie wytrzymałem i zacząłem podążać w kierunku z zamiarem zaatakowania. Gdy już stanąłem przed nim, natychmiast odsłoniłem jego tułów, klatkę piersiową oraz brzuch, więc korzystając z okazji wymierzyłem kilka Chop'ów, po których dołożyłem serię punch'ów prosto w mostek. Myślę, że to dołożyło cegiełkę do finishu tej walki, więc bez problemu chwyciłem głowę Gravesa co pozwoliło mi wykonać potężne Inverted Headlock Backbreaker, po którym byłem w zupełności gotowy do zakończenia pojedynku. Ze spokojem w oczach cofam się do narożnika, rywal klęczy na środku ringu podpierając się rękoma o matę, chwila zastanowienia, lekki rozbieg i pokazuję kto TU rządzi wykonując potężny Punt Kick. Corey pada nieprzytomny, a ja kładę się na nim przypinając Go.
Offline #35 2013-02-16 12:03:44
Re: Normal Match : Corey Graves VS Randy OrtonSerce bije jak szalone, już widziałem czarny scenariusz tej walki. Każdy z nas jest wykończony, próbowaliśmy już kończyć tą cholerną walkę, ale jednak siła woli nas przerasta, żaden z nas nie jest gotowy na oddanie zwycięstwa. Obydwaj trzymamy w sobie ogromną frustracje, która gwałtownie wybuchnie przy pierwszych atakach. Zmęczenie daje już siwe znaki, obydwaj ledwo co utrzymujemy równowagę. Czekamy na tą upragnioną chwilę! Czyli na poczucie smaku zwycięstwa i chwały. Po Randy'm widać, że nie daje już rady i jest okropnie zmęczony. Jednak w pewnym momencie adrenalina popłynęła moimi żyłami, czuje, że dam rade wykorzystać ten minimalny zapas sił na tą jedną ostateczną akcje. Będzie mnie to kosztować naprawdę dużo wysiłku, ale wiem, że jest warto. Dlatego bez dłuższego obijana się rzucam się na drapieżnika. Pierwszym krokiem, który zaprowadzi mnie do zwycięstwa to wykonanie akcji przygotowawczej do tego ostatecznego ciosu, dlatego z zaskoczenia wynoszę go na barki i wykonuje Steel City Slaughter! Padliśmy na matę i leżymy niczym bez życia. Publiczność wstała z miejsc wiedzą już, że to jest koniec tej wspaniałej walki! Podniosłem się i w oczekiwaniu na Randy'ego myślałem o tym, że mogę się jeszcze przeliczyć wiem, że Orton jest nieprzewidywalny i, że może zaatakować mnie znienacka swoim RKO, ale ja jestem już na tyle zmotywowany, aby to już skończyć, że w akcie desperacji podnoszę Orton'a i błyskawicznie wykonuje MK Ultra! Upadł, ja rzucam się na niego, sędzia odlicza a wraz z nim publiczność to są najdłuższe trzy sekundy mojego życia, ale jednak trzy!
Offline #36 2013-02-16 12:34:47Re: Normal Match : Corey Graves VS Randy OrtonOd razu przyznam, że posty są naprawdę podobne i na wysokim poziomie. Przeczytałem je trzykrotnie i naprawdę ciężko mi jest uznać zwycięstwo jednej z was, ponieważ druga osoba pokazała klasę...
Offline |