Twórcy Forum
ArFF
Head Administrator
gg: 8685688 ArFFowa Klata 4ever
Her0
Administrator - GM
gg : 10105994
Arato
Administrator ds. Spornych
gg : 3397992 Sędzia ostateczny
Rapanayo
Współwłaściciel
gg : 5477702
Marcin
Moderator
gg: --- Wydarzenia i Gale Gracz/User Miesiąca Historię głosowania na Graczy Marca można znaleźć tutaj. |
#46 2013-03-27 09:54:28Re: Pre Show: Triple Threat Match: August Rush vs. Kane vs. Triple HMasz 2 szanse Szopek - Czas oczywiście do godziny 20 dzisiaj. Dlaczego bez kontry? Bo to pierwszy post po KŁ.
Offline #47 2013-03-27 17:50:50Re: Pre Show: Triple Threat Match: August Rush vs. Kane vs. Triple HTriple H widać nie daje za wygraną. Znalazłem się w jego submission'ie ! No to nieźle... Jednakże wydostanę się z niego, bo dlaczego nie ? Mam troszkę siły i leżę na swoim brzuchu. Jesteśmy na środku ringu... Trzeba działać szybko i to bardzo szybko. Przypada do głowy mi pewien plan. Tak, więc realizuję go ! Próbuję obrócić się na plecy. Jednakże to nie jest takie łatwe. Muszę jakoś oszukać rywala... Próbuję czołgać się do lin. Wdaję w to całą moją siłę... Nagle staję w miejscu i próbuję przekręcić się na plecy... Pomagam sobie przy tym rękoma. Udaje mi się to. Przekręciłem się na plecy i HHH też. Podnoszę się, aby dotknąć rękoma jego nogi zaciśniętej w nogi. Automatycznie sprzedaję w nie kilka punch'y i obracam się z powrotem na brzuch czołgając się do lin. Oczywiście pomagam sobie rękami... Powtarzam to cały czas... W końcu udało mi się dojść do lin i łapię się ich. Triple H jest zmuszony puścić dźwignię. Gdy to robi resztkami sił podnoszę się i z rozbiegu serwuję mu clothesline'a. Oczywiście po tej akcji odpoczywam...
Offline #48 2013-03-27 18:33:55Re: Pre Show: Triple Threat Match: August Rush vs. Kane vs. Triple HKontra opisana dość solidnie, jednakże ze środku ringu tak łatwo nie doczołgasz się z takim balastem - Jesteście już nieopodal lin ,ale już jesteście oboje na plecach - PISZ OSTATNIE WYJŚCIE MAN !
Offline #49 2013-03-27 18:57:35Re: Pre Show: Triple Threat Match: August Rush vs. Kane vs. Triple HTak ! Nie daleko są liny ! Jestem już tak blisko... Muszę to zrobić ! Muszę wykonać rope break'a ! Jednakże obróciłem się na plecy i tracę cały czas na siłach. Jest nie dobrze, oj nie dobrze... Nadal muszę działać szybko. No i to na prawdę szybko... Jakbym był na jakiś biegach ! Jestem położony na plecach, więc z pomocą rąk podnoszę się i patrzę na swojego rywala. Widzę z jego oczu, że nie może uwierzyć w to, że zaraz wydostanę się z jego brutalnego sub'a, po którym każdy jego przeciwnik klepał w matę. Jednakże ja jestem inny... Ja jestem ulubionym demonem diabła i to ja wygram tą walkę ! I WIN THIS MATCH ! Jednakże muszę się wydostać z tej piekielnej dźwigni... Jestem podparty na swoich rękach i wpatruję się w rywala. Używając swojej niesamowitej siły odbijam się rękoma, abym siedział na tyłku i mógł dotknąć rękami nóg swojego przeciwnika. Udaje mi się to... Wpatruję się w dźwignię zapiętą przez Triple H'a i zaczynam próbować jakoś zniszczyć ten uchwyt... Atakuję w moje nogi, jakże nogi HHH'a łokciem, pięścią... Między innymi punch'uję owe zaciśnięcie nóg. Wdaję w to dużo mojej siły, aby osłabić uchwyt rywala. Następnie jak zegarmistrz próbuję jakoś "zmajstrować" owy submission. Próbuję wyciągnąć swoją nogę, nogę rywala. Wszystko ! Powracamy do sekwencji "biczowania" submission'a. Nagle padam na plecy i przewracam się na brzuch ! Podpieram się rękoma i z całych sił próbuję raczkować z balastem Triple H'a i podczołgiwać się do lin. Musi mi się udać ! MUSI, MUSI, MUSI ! Podczołgam się z całych sił do lin, pięknych, kolorowych... Nagle obracam się i powtarzam wcześniejszą sekwencję ! Mamy upadnięcie na brzuch i znów podczołguję się do lin. Na prawdę wdaję w to całą moją siłę ! Jakbym normalnie siłował się z Mark'iem Henry'm lub z Pudzianem. Jestem już blisko ! Jednakże znów robię przewrót i sekwencja znów powraca... Obrót na brzuch i znów walka ! Normalnie jak z Adamkiem ! Jestem już blisko lin ! Bardzo bliziutko... TAK ! Wreszcie ! JEST ! Dotknąłem liny i mamy rope break ! YES ! YES ! YES ! Cel osiągnięty ! Król królów jest zmuszony puścić submission ! Na trybunach wybuchły wrzaski szczęścia, nie szczęścia, smutku, radości. Wszystkiego ! Everything ! Podnoszę się powoli wraz z Triple H'em i resztkami sił serwuję mu clothesline'a. HHH pada na matę, a ja po tej akcji ze zmęczenia padam wymordowany na kolana i zaczynam odpoczywać...
Offline #50 2013-03-27 19:23:58Re: Pre Show: Triple Threat Match: August Rush vs. Kane vs. Triple HBAM! No to mamy ostateczne KŁ. Szkoda, że wam czas tak słabo stuknął, ale no cóż... Macie czas do 22.
Offline #51 2013-03-27 20:08:17Re: Pre Show: Triple Threat Match: August Rush vs. Kane vs. Triple HSerce zaczęło bić mi strasznie w szybkim tempie... Krew leciała z mojej głowy... Walka była na prawdę zacięta, na dodatek w pre-show'ie... Byłem na kolanach, odpoczywałem i wiedziałem, że trzeba to kończyć. Dużo rzeczy w tym ringu wydarzyło się przed samą galą. Zacząłem powoli wstawać... Ból był nieubłagany... Jednakże udało mi się wstać. Fani byli w napięciu. Odwróciłem się i spostrzegłem mojego rywala. Tak, to był on sam w sobie... Triple H zaczął powoli podnosić się z maty. Oboje byliśmy wymordowani... Zaczęliśmy strasznie w wolny tempie podchodzić do siebie. Nastąpiła krótka wymiana punch'y... Jeden cios za drugim. Napięcie rosło cały czas... Nagle zadałem silny cios. Był to wystarczający atak, abym to ja kontynuował serię owych punch'y. HHH słabł w każdym momencie, mnie spadały siły... Odważyłem się powalić przeciwnika. Moimi ostatkami sił podniosłem swoją nogę i powaliłem przeciwnika na matę (big boot). Hunter leżał zmęczony na macie, a niedaleko nas stał żelazny narożnik. Postanowiłem wspiąć się na niego... Jednakże nie było to proste ! Resztkami sił czym prędzej wzbiłem się na owy narożnik. Stałem już na narożniku... Czekałem, aż Triple H się podniesie... Opponent powstał... Wymordowany i zmęczony spojrzał na narożnik... Stałem tam ja. W jak najszybszym tempie wzbiłem się w powietrze ! Tak ! Triple H został powalony przez atak zwany Diving Clothesline[SM]. Upadliśmy oboje na matę... Każdy już wiedział, rywal nie ma szans ! Kane musi to zwyciężyć. Zacząłem powoli wstawać... Fani zaczęli buczeć, ale nie przeszkadzało mi to. Gdy wstałem na swoje nogi zacząłem chwilkę odpoczywać i nagle zrobiłem taunt ! Tak, ten taunt ! Pod znaną wszystkim koronną akcję Masked Kane'a. Moja ręka była cały czas w górze... Triple H wstał i gdy obrócił się od razu położyłem rękę na jego szyi i momentalnie wykonałem Chokeslam[F] ! HHH padł na matę, więc przeszedłem do pinu...
Offline #52 2013-03-28 18:20:05Re: Pre Show: Triple Threat Match: August Rush vs. Kane vs. Triple HTime was ended so far ago... No Place to Live - Kane has raise hell again :O
Offline |